Dzień dobry, mam na imię Rudi. Jestem dorosłym, średniej wielkości psem. Do schroniska trafiłem 30 października 2023 roku, niestety po śmierci mojego właściciela. Nigdy wcześniej nie trafiłem do schroniska, nie biegałem też bez opieki i nie miałem okazji nawinąć się pod rękę personelowi schroniska. Mieszkałem wraz z moim właścicielem w mieszkaniu przy ul. Batorego. Mieszkanie nie wyglądało za ciekawie i socjalizacyjnie mocno kuleję. Jestem kłębkiem strachu, ale nie należę do psów, które w chwili poczucia zagrożenia uciekają. Ja mocno wyznaczam granice, póki co nie jestem psem, którego można pogłaskać. Codziennie personel dokłada wszelkich starań aby pomóc mi w tej sytuacji. Abym poczuł się u nich lepiej. Na dzień dzisiejszy zostałem odrobaczony oraz zaszczepiony. Korzystam codziennie z wybiegu. Każdego dnia widuję się z innymi psami, a póki co nieśmiało po obserwacjach z ukrycia można powiedzieć, że jestem bardzo nimi zainteresowany. Jednak jeszcze nie do końca wiadomo w którą stronę zmierza moja ciekawość przy próbie nawiązywania relacji. Jestem również zwinny i szybki. Uwielbiam łakocie dlatego dzielnie pracuję aby każdego otrzymać. Niebawem czeka mnie zabieg kastracji.

Trzymajcie za mnie kciuki! Oby postępy nabierały tempa...